Sposobów na naukę jest mnóstwo, niestety większość z nich się nie sprawdza – zgodzisz się ze mną?
Nauka językaJak się uczyć słownictwa?
Z perspektywy lat nauki i nauczania języków widzę, że klucz do sukcesu to znalezienie dla siebie optymalnej metody. Czyli jakiej? Optymalna metoda to taka, która przy poświęceniu minimalnej ilości czasu i wysiłku da maksymalne efekty na możliwie najdłuższy czas. Brzmi sensownie, prawda? Przyjrzyjmy się więc kilku sposobom na naukę i zobaczmy, która spełni te kryteria.
Zeszyt
Znane ze szkoły, pamiętasz? Rozsiane po zeszycie wiadomości, zwroty, wyrażenia, nazwy czynności, cech, przedmiotów – warto sięgnąć po kolory, żeby wydobyć z tego gąszczu to, co najbardziej chcemy zapamiętać. Na zakreślacze, flamastry lub w wersji eko – kredki, na ładny zeszyt (może z podziałem na sekcje) nie ma co żałować funduszy. Wszak ładny, pokolorowany skoroszyt będzie zachęcać i motywować do korzystania bardziej niż nijaki wycieruch. Ucząc się z zeszytu, trzeba się dobrze postarać, żeby nie było to nudne. Niestety dla dzieci często takie właśnie jest. Czy jest to skuteczna metoda nauki słownictwa? Odpowiem pytaniem: a sprawdziła Ci się w szkole?
Listy słówek
Wypisywane w zeszytach lub osobnych kartkach słupki: w języku polskim i obcym, niekiedy także wymowa słów (choć tu pojawia się problem z poprawnym zapisem, to jednak warto ją choćby po swojemu zapisywać). Pamiętamy te listy słówek ze szkoły, przeważnie są to jednak złe wspomnienia. Można wspomóc się kolorami czy kartonikiem, który zasłoni znaczenie danego słówka, kiedy sami się ich „odpytujemy”. No tak, ale czy tak się faktycznie działo? Samo „kiwanie się” nad listą i mamrotanie zwrotów nie zda się na wiele. Jedyny efekt tego czasochłonnego zabiegu to wbicie słownictwa do pamięci krótkotrwałej w myśl pradawnej reguły 3Z: zakuć, zdać, zapomnieć.
Mapy myśli
To dużo lepszy sposób od listy słówek. Weź kartkę papieru (im większa, tym lepsza) albo czystą stronę w zeszycie. Na środku napisz temat przewodni i od niego poprowadź kilka kresek lub strzałek we w różnych kierunkach. Wypisuj na końcu słownictwo i całe zwroty związane z tematem, nad którym pracujesz. Uczenie się tematami ułatwia osadzenie słówek w kontekście, a ten jest kluczem do długotrwałego zapamiętywania. Wyobrażaj sobie sytuacje, w których używasz zwrotu, mów je głośno, kiedy pracujesz z mapą myśli. Nie bój się rysować na swojej kartce Twoich skojarzeń czy odgrywania własnych scenek, w których pojawią się nowe angielskie czy niemieckie słówka, bo z czasem staną się one Twoimi słówkami.
Fiszki
Kolejny sposób to zapisywanie na karteczkach wyrażeń: z jednej strony po polsku, z drugiej w docelowym języku. To lepsze rozwiązanie od listy słów, gdyż Twoje oko i cała Twoja uwaga skupiają się na danym zwrocie. Masz czas na wyobrażenie sobie czegoś, co pomoże Ci zapamiętać to słowo lub zwrot. Ogromną zaletą fiszek jest fakt, że jakoś automatycznie popychają nas do wypowiadania na głos zapisanych na nich zwrotów, a to ma ogromny wpływ na skuteczność nauki. Samo czytanie pozwala zapamiętać ok. 10% tekstu, ale przeczytanie na głos pozwala na usłyszenie wypowiadanego słówka – i już jesteśmy blisko 30% zapamiętywania. Fiszki należy z czasem rozbudowywać i dostosować do swoich indywidualnych potrzeb: dołóż więc u dołu kartonika Twój przykład (bo czym innym jest from a czym innym with, choć oba znaczą z), dodaj na górze fiszki wymowę, ewentualnie jakieś dodatkowe oznaczenie gramatyczne… byle było to dla Ciebie czytelne. Możesz też kupić gotowe fiszki. Czy ten sposób działa? – o tak, jeśli tylko systematycznie używasz fiszek np. w memobox lub masz fiszki zawsze w kieszeni i wyciągasz je z niej kilka razy dziennie do aktywnej nauki.
Aplikacje
Pozwalają Ci poświęcić Ci na naukę tyle czasu, ile akurat masz do dyspozycji, gdyż sesje trwają po kilka minut. Dzięki temu możesz uczyć się nawet kilka razy dziennie i z czasem z przyzwyczajenia będziesz powtarzać słówka. Tym bardziej że szybko zobaczysz efekty nauki, bo ucząc się krótko i systematycznie nieustannie powtarzając to, czego nie umiesz, a to co umiesz będziesz powtarzać coraz rzadziej. Dodatkowo masz dostęp do nauki w każdym momencie dnia. Nie oszukujmy się, co najprędzej będziesz mieć przy sobie: zeszyt, listę/mapę, fiszki czy własną komórkę? Wiem, że i my i dzieci spędzamy już przy telefonach czy laptopach za dużo czasu, ale czy nie lepiej zamienić scrollowanie zdjęć cudzego obiadu na kilka minut nauki języków obcych?
Pomyśl też, o ile łatwiej będzie namówić niechętnego do nauki leniuszka, żeby po parę minut dziennie „pykał słówka” na komórce, niż godzinę „kiwał się nad zeszytem”?
Nasi mali i duzi Kursanci są już wyposażeni w zestaw słówek do nauki, które nauczyciel przygotowuję dla nich przed zajęciami lub dodaje w trakcie zajęć czy też po zajęciach, jeśli w trakcie lekcji pojawi się coś dodatkowego. Słownictwa uczymy się w kontekście, bo do uzupełnienia mamy zdanie z luką i słyszymy poprawną, a nie jak w przypadku fiszek – własną wymowę!
Jeśli by poświęcać 5-10 minut dziennie, żeby „przerobić” 20 słówek to aplikacja Insta.Ling bije na głowę zeszyt czy mapę myśli.
5-minutowa sesja pomnożona przez 30 dni w miesiącu daje 600 słówek na miesiąc albo 140 słówek na tydzień, które podsuwane nam przez apkę na przestrzeni semestru przechodzą do pamięci długotrwałej.
Statystyki pokazują, że Uczniowie pracując z apką, mają dużo wyższe wyniki egzaminów i szybciej osiągają płynność mówienia dzięki aktywnej znajomości słownictwa.
My dodajemy słówka, Kursant także może to robić i Rodzic zakładając sobie konto, też może dodawać dziecku słówka i przede wszystkim kontrolować systematyczność nauki swojej pociechy.
Czy apka taka jak @Insta.Ling jest metodą idealną do nauki języków obcych? Jest skuteczna, to prawda, ale polecam łączenie różnych metod, bo to i urozmaici i umili naukę. A kiedy się coś polubi, to będzie się to robić z przyjemnością, do czego Cię mam nadzieję, choć po części udało mi się namówić?
Jeśli za mało Cię zachęciłam, to ze swojej strony ogłaszam konkurs dla Kursantów ENCJO, tych małych i dużych. Co miesiąc będą do zdobycia zarówno chwała zwycięzcy, ale i użyteczny gadżet naszej szkoły: pendrive, parasol, piórnik czy plecak! Dołącz do ENCJO, a na pewno nie stracisz motywacji do nauki.