Nauka językaHabit tracker pomoże Ci budować dobre nawyki

Uczysz się języka obcego? Jesteś nastawiony rozwojowo na naukę, ale też w innych obszarach swojego życia? Mamy dziś dla Ciebie stworzone przez nas narzędzie: habit tracker. Pomoże Ci ono zabrać się za realizację wszystkich Twoich postanowień, bez względu na to, czy dotyczą nauki języka, czy też innych dziedzin życia: diety, zdrowia, ćwiczeń, obowiązków czy życia towarzyskiego.

Czym są dobre nawyki?

Chcę dziś zacząć jednak nie od naszego narzędzia, ale od dobrych nawyków. Czym są? Bo mam wrażenie, że większość z nas kojarzy nawyk z raczej negatywnym wydźwiękiem. Np. nawyk palenia, picia alkoholu. Często słyszymy: walczę z tym nawykiem. No a przecież nawyk może być też pozytywny. Bo przecież nie tylko to, co negatywne może do nas przylgnąć i się nas trzymać. Super nawykiem będzie picie codziennie wody oraz odpowiednio długi do naszych potrzeb sen. Będzie nim codzienna, kilku/kilkunastominutowa nauka angielskiego bądź niemieckiego. Widzisz? Nawyk to super rzecz. Żeby jednak sobie wypracować taki nawyk (używam słowa „wypracować” nie bez powodu, bo żaden nawyk: dobry ani zły nie zostanie z nami na dłużej i nie przyniesie efektów jeśli nad nim nie popracujemy) potrzebujesz czegoś więcej niż samego postanowienia.

Czym jest habit tracker?

Przejdźmy zatem do sedna. Czym jest nasz habit tracker? Jest to narzędzie stworzone przez naszą niezawodną panią Kasię, które trochę przypomina bieżnię dla kota (choć nasza Cynamonka niekoniecznie chce z niego korzystać). Większość trackerów, jakie znajdziecie w necie, jest w formie tabelki. My jednak stwierdziliśmy, że takie narzędzie powinno być też miłe dla oka (w końcu mamy na nie patrzeć codziennie). Stąd kotek na środku, ładne kolory oraz właśnie niecodzienna forma koła.

W głównej części habit trackera wpisujemy nawyki, które chcemy wyćwiczyć codziennie. Możesz wpisać je od razu po angielsku lub niemiecku i ćwiczyć te języki na dzień dobry.

Obok znajdziesz też listę miesięcznych i tygodniowych wyzwań. Czyli spraw i obowiązków, które chcesz załatwić raz w miesiącu i raz w tygodniu.

Przykładowe wpisy i pomysły, na to co możesz ćwiczyć w kwestii rozwijania i nauki języka obcego znajdziesz na końcu tego artykułu.

Lepiej mniej, a częściej. Realne postanowienia. Pozytywne.

Często mamy pokusę lub po prostu tak jest nam łatwiej, by stawiać sobie bardzo ogólne, szeroko pojęte zadania. Np. chcąc uczyć się angielskiego, postanawiasz sobie: od dziś/od jutra ogarniam angielski! Bam bam bam. Uśmiech na twarzy. A jutro? No jutro to jeszcze nie ogarnę, pojutrze zapomnę, bo niby co ja dokładnie mam z tym angielskim robić? To ja się jeszcze zastanowię. No i po postanowieniu. Takie ogólne hasła nie pomogą Ci w wypracowaniu nawyków. Dobrze jest wiedzieć, co chcesz osiągnąć (czyli np. pracować nad angielskim), ale spróbuj pomyśleć o konkretnych, jasno sformułowanych działaniach, które pomogą Ci ten cel osiągnąć.

Zobacz. To tak jak z dietą, jeśli postanowię sobie, że chcę schudnąć, to nigdy na tym haśle nie poprzestaję, tylko myślę, jakimi krokami chcę to osiągnąć, np. będę codziennie ćwiczyć, przestanę jeść chleb, będę jeść więcej warzyw itd.

Podobnie jest z każdym innym dobrym nawykiem, który pomoże nam osiągnąć jeden większy cel.

Ważne też, by takie postanowienia były realne do wykonania dla nas. Pamiętaj, że codzienny mały krok jest najskuteczniejszą metodą wyrabiania nawyków. A żebyś mógł/mogła coś robić codziennie, musi być to dopasowane do Twojego planu dnia. Mając na głowie naukę, pracę, obowiązki domowe często opiekę and dziećmi lub inne zadania będzie Ci ciężko znaleźć czas jeszcze na godzinę nauki słówek czy 40 minut czytania.

Bardzo ważny jest też element pozytywności. Czyli. Jeśli nawyk ma być skuteczny, to dobrze by było, żeby kojarzył się nam dobrze, żebyś chciał/a wykonać go codziennie z uśmiechem, a przynajmniej bez grymasu na twarzy. Nie ma sensu katować się czymś, co źle się nam kojarzy, czego nie lubimy robić. Jeśli nie lubisz czytania, nie zakładaj, że codziennie będziesz czytać godzinę itp.

Bierz też pod uwagę, że każdy nawyk i postanowienie możesz zmienić. To jest chyba najlepsza cecha habit trackera. Masz jasno przedstawione wszystkie swoje cele i możesz z łatwością porównać, zobaczyć, ocenić, który z nich się sprawdza, który jest dla Ciebie odpowiedni. Bo jeśli widzisz, że dana opcja w ogóle nie ma u Ciebie racji bytu, to w kolejnym miesiącu/tygodniu możesz zamienić ją na inną.

Jeśli wydrukujesz sobie habit tracker na każdy miesiąc, to już po kilku będziesz miał konkretne informacje co u Ciebie działa, nad czym musisz popracować, jakie działania się u Ciebie sprawdzają.

Bardzo ważnym elementem jest też ta widoczność właśnie. Bo to, co nasz mózg widzi, fizycznie przed oczami pomaga w nauce, pomaga w budowaniu nawyków. Jeśli codziennie będziesz patrzeć na ten habit tracker, zaznaczać co się udało osiągnąć a co nie – to Twój mózg szybciej podłapie nowe nawyki. Fajnie jeśli będzie na nim kolorowo – jeśli to lubisz. Używaj kolorów, na które miło będzie Ci patrzeć. Jasno oznaczaj te dni, w które uda Ci się wykonać założone zadanie. I podziwiaj efekty.

Jest jeszcze jedna kwestia, o której tutaj wspomnę. Jak ze wszystkim – daj sobie luz. Pamiętaj, że habit tracker, jak i wszystkie inne tego typu narzędzia są dla Ciebie, a nie Ty dla nich. Jeśli więc nie uda Ci się wykonać zadania, opuścisz dzień lub dwa – czasem tydzień, nie łam się. Po prostu działaj dalej. Jeśli będziesz konsekwentny/a to bez względu na tempo dojdziesz do celu. Bo tutaj habit tracker jest takim narzędziem, które dopasuje się do Ciebie. Jeśli potrzebujesz roku na wypracowanie jakiegoś nawyku, postanowienia weź sobie tyle właśnie czasu. Jeśli uda Ci się w 3 miesiące – brawo dla Ciebie.

Pomysły do wpisania w habit tracker, czyli codzienne szlifowanie angielskiego małymi krokami.

Teraz pewnie myślisz intensywnie o tym, co możesz wpisać w ten habit tracker? Jak uczyć się tego angielskiego małymi krokami? Co to jest ten mały krok i jak wygląda? Nooo to ja już Ci mówię.

W habit tracker możesz wpisać:

• pięć minut słuchania audiobooka,
• wysłuchanie jednego podcastu,
• pięć minut lub pięć kartek czytania książki,
• jeden post/wpis na Facebooku lub Instagramie (jakiegoś anglojęzycznego konta),
• jedno video na YouTube (tutaj nasz kanał, z fajnymi, konkretnymi filmikami dla dzieci i dorosłych klik klik) jak uczyć się angielskiego lub czego się uczyć
• jedna sesja z InstaLing,
• 10 słówek (zapisz na fiszkach), z którymi będziesz układać zdania lub wyrażenia (co tydzień wymieniaj zestaw),
• nagraj na dyktafon, jak streszczasz posta lub przeczytany artykuł i się wysłuchaj, zagraj w grę planszową po angielsku (tu artykuł na ten temat klik klik),
• codziennie naucz się jednego zwrotu lub słówka (polecamy raz w tygodniu obejrzeć live pani Eli lub przeczytać post na IG, lub FB, w których podajemy przydatne słówka),

 

Polecamy Ci też nasze live’y na FB, w których mówimy co tydzień o tym, jak uczyć się angielskiego na co dzień i to właśnie małymi krokami.

Tyle z naszej strony. Jeśli chcesz pobrać naszego habit trackera, kliknij tutaj. Pobierz i gotowe. 😉