Nauka językaNauka mówienia po angielsku: story cards i story cubes

Jak wykorzystać domowe gadżety do nauki angielskiego? Story cubes — story cards.

Masz w domu małe kostki z obrazkami? Leżą i się kurzą? Nie muszą! Jeśli chcesz się dowiedzieć, jak wykorzystać domowe gadżety do nauki angielskiego nasz artykuł przychodzi Ci z pomocą. Pokażemy Ci, jak prosto i przyjemnie możesz wykorzystać kostki obrazkowe oraz karty obrazkowe do nauki angielskiego.

Podpowiemy Ci w nim, gdzie je zdobyć lub jak zrobić je samemu. Dowiesz się także, jak się nimi bawić, by równocześnie uczyć się mówienia, trochę pisania oraz wieeelu innych rzeczy po angielsku.

Dlaczego warto w ten sposób uczyć się angielskiego?

Kostki lub karty obrazkowe bardzo dobrze wpisują się w naukę języka obcego. Nie wymagają wiele wysiłku, są proste w obsłudze i jeśli już je mamy, to nie potrzebujemy żadnych dodatkowych gadżetów. A możemy się z nimi nauczyć wielu umiejętności związanych z mówieniem w obcym języku.

Przede wszystkim zacznijmy od najistotniejszego elementu, jakim jest oswojenie z językiem mówionym. Często mamy w sobie barierę, która nie pozwala nam swobodnie mówić w obcym języku, nawet jeśli znamy go już całkiem nieźle. Tutaj pomocne jest używanie języka w sytuacjach codziennych i wywołujących pozytywne emocje. Dzięki temu oswajamy się z angielskim / niemieckim, staje się on dla nas elementem codziennej rzeczywistości, a co za tym idzie: bariery znikają.

Po drugie kostki doskonale sprawdzą się, jako narzędzie do powtarzania słownictwa. Polecamy przede wszystkim wersję DIY, którą szybciutko możecie zrobić samemu w domu. Jak? Drukujemy sześcian, na którym rysujemy słowa potrzebne nam do powtórki. Idealnie, jeśli takich kostek wyjdzie nam kilka. Możemy wtedy ćwiczyć budowanie zdań zawierających kilka wyrazów lub od razu przy jednym rzucie stworzyć mini historię. Tu pobierz pdf kostki do druku.

No i najważniejsze, a zarazem wydawałoby się najtrudniejsze – układanie zdań i tworzenie historii. W języku angielskim. I proszę nie patrzeć takimi wielkimi oczami! To wcale nie jest takie trudne. Jeśli zaczniemy spokojnie i bez stresu historie potoczą się same. Proponujemy zacząć od budowania zdań najprostszych. Złożonych z czasownika i rzeczownika. Np. I can walk albo I am walking, albo A dog runs. Jeśli pomiędzy tymi zdaniami wrzucimy słówka typu: and…, than…, after that…, next…to już stajemy się narratorami wspaniałej historii lub opowiadania. Takie zwroty znajdziecie na naszej planszy, którą możecie pobrać o tu: plansza od ENCJO.

Jeśli chcecie zachęcić do systematycznego używania języka swoje dzieci, kostki sprawdzą się idealnie. Wszystkie dzieciaki lubią, gdy gra toczy się według ich zasad; gdy mogą wnieść swój wkład w przerabiany materiał. I tak się dzieje, przy wykorzystaniu kostek obrazkowych. No bo nie dość, że sami rzucają kostką to jeszcze sami, używając swojej wyobraźni, układają zdania, a nawet historię! Gdybym na wejściu poprosiła moich kursantów o opowiedzenie historii po angielsku, to zalałaby mnie fala „ojojoj nie damy rady” 🙂 A z kostkami/kartami? „A to suuuper. To ja pierwszy rzucam”.

Dodatkowo każdy może wykazać się kreatywnością i pomysłowością. Możesz opowiadać o swoich ulubionych rzeczach czy skojarzeniach, równocześnie ćwicząc mówienie w obcym języku. My niczego nie narzucamy, choć szczególnie z młodszymi warto ustalić, jakieś ramy czy wskazówki oraz wcześniej nauczyć się słownictwa potrzebnego do opowiadania (puk puk: grafika dostępna wyżej).

W domowych warunkach spokojnie możecie dać się ponieść fantazji. Bo w końcu najważniejszy element to właśnie mówienie po angielsku, otworzenie się na komunikację w obcym języku, porzucenie barier i ograniczeń. I nie przejmujcie się błędami. Szczególnie na początku – pamiętajcie o budowaniu pozytywnych skojarzeń z nauką angielskiego.

Jak się to obsługuje czyli konwersacje dla dzieci i dorosłych?

Jeśli macie ochotę na rodzinny wieczór z opowieściami, to polecamy właśnie kostki/karty obrazkowe. Wyciągacie je na stół. Rzucacie bądź losujecie obrazek. I opowiadacie. Opcji macie wiele.

A w pojedynkę? Też super, mówi na głos a gdy uda się równocześnie zapisywać tę historię, a jeszcze lepiej nagrywać się na dyktafon, to efekt rozwoju językowego gwarantowany. Nagrywając dodatkowo można sprawdzić, czy wszystko jest dobrze wymawiane, gdzie i co można poprawić. No i jak w ogóle brzmicie po angielsku.

Dyktafon to super gadżet, szczególnie w tej zabawie. Gdy gracie w grupie, nagrywanie historii zamiast zwykłego zapisywania dostarczy Wam jeszcze więcej emocji. A odsłuchanie historii będzie mega przyjemnością.

Jeśli jesteście w grupie, to polecamy Wam tworzenie jednej, wielkiej historii. Każdy po kolei rzuca kostką i mówi zdanie. Kolejna osoba rzuca kostką i wymyśla zdanie, które będzie kontynuacją lub rozwinięciem poprzedniego itd. itd. Nieoczekiwane zwroty akcji mile widziane.

Możecie na początku ustalić główny temat, czas, w jakim będzie się toczyć historia czy też opis głównego bohatera. Możecie też popłynąć z prądem i dać się poprowadzić kostkom.

Możecie też rzucać kostką po kolei i tworzyć swoje własne historie. Tzn. każdy z Was rzucą kostką i wymyśla zdania, tworzące jego własną historię. Bez powiązania z resztą.

Możecie również rzucić kostką raz i każdy układa np. 5 zdań, które utworzą historię tego jednego obrazka. Albo każdy układa jedno zdanie, tak by było związane z obrazkiem i tym, co powiedział przedmówca.

Karty obrazkowe … i zacznij mówić po angielsku

Karty możemy wykorzystać tak samo, jak kostki. Z tą różnicą, że karty wyciągamy ze stosiku leżącego na środku stołu. Ewentualnie jedna osoba może pełnić funkcję rozdającego karty/wykładającego karty na stół.

Karty podobnie jak kostki możecie zakupić w sklepie. Możecie też wykorzystać karty obrazkowe z różnych gier. Jest też opcja DIY, w której drukujemy wybrane przez nas karty/obrazki. Możemy również pokusić się o narysowanie swoich. (Super sprawa, jeśli chcemy przy pomocy kart powtórzyć jakiś konkretny materiał). Możemy też wykorzystać fiszki, które mamy w domu, a które służą nam do nauki słówek.

Możemy na początku gry rozdać 5 kart każdemu z graczy (ew. wszystkie karty rozdajemy po równo graczom). Pierwsza osoba wykłada kartę na środek i mówi swoje zdanie. Kolejna osoba szuka wśród swoich kart czegoś, co będzie pasować do już wyłożonej karty i dokłada swoje zdanie do historii. I tak po kolei każdy aż do wyczerpania kart.

Karty mogą nam posłużyć, jako podkład do nauki/ćwiczenia opisywania obrazków. Taka umiejętność przyda się na pewno, na każdym większym ustnym egzaminie, ale też na codziennych zajęciach. Losujemy obrazek i staramy się go jak najdokładniej opisać. I już 🙂 Możemy wcześniej wyodrębnić elementy, na które będziemy zwracać uwagę. Np. people — ludzie, plants — rośliny, animals — zwierzęta, colours — kolory, landscape — krajobraz, background — tło.

Kończąc ten artykuł, pozostaje nam jedynie życzyć Wam udanej zabawy i nauki języka. Mamy nadzieje, że widzisz już, jak fajnym narzędziem są kostki obrazkowe i jak łatwo możesz nauczyć się z nimi mówić po angielsku. A tu poczytaj, jak się rozgadać dzięki klockom LEGO. A lubisz grać w planszówki? Tutaj poczytaj, jak dzięki planszówkom łatwiej uczyć się mówić w języku obcym.